wtorek, 12 stycznia 2016

moja pracownia...

miejsce gdzie spotykamy się w weekedny na babskich pogaduchach i twórczym tworzeniu , gdzie pracuję na co dzień .....
czasami na stole są farby i pędzle , czasami maszyna i szmatki .....
czasami pracuję tu sama , a czasami jest tak tłoczno ,że szpilki się nie wepchnie :}

Ale jest coś co jest tu zawsze : dobra aura , anioły , i ......
zapach lawendy :}

A w najbliższy weekend tworzymy upominki na Dzień Babci :}

nadal zapraszam na moje candy urodzinowe TU

pozdrawiam Was niezmiennie lawendowo
Kinga

19 komentarzy:

  1. Potwierdzam zapach lawendy, jak tylko przekroczy się próg. Lubię Twoją pracownię i niezmiennie się dziwię, jak udaje Ci się utrzymać w niej porządek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwierz ,że z tym porządkiem to różnie bywa :}

      Usuń
    2. No wierzę, wierzę, ale jeszcze nie widziałam u Ciebie bałaganu. Ja z trudem panuję nad kredkami:)

      Usuń
  2. wspaniała pracownia...
    dawno nie byłam a wciąż mam lawendę pod nosem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ...lawenda jest wszech obecna :) przez cały rok :)

      Usuń
  3. Spełnienie moich marzeń...
    Pozdrawiam cieplutko,
    http://hafciarkablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ Ci zazdroszczę !
    Chyba każda z nas ,marzy o takim miejscu..duże ,przestronne , takie tylko własne:)
    Na pewno tworzysz tam mnóstwo wspaniałych rzeczy :)
    Uściski słoneczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię to miejsce chyba najbardziej w mojej chałupce
      zdarza sie ,że wpadnie przyjaciółka na kawę i oczywiście siedzimy w pracowni :)

      Usuń
  5. Wspanialy klimat panuje w twojej pracowni. Chetnie bym wpadla
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam serdecznie jeśli będziesz w moich stronach :)

      Usuń
  6. Wspanialy klimat panuje w twojej pracowni. Chetnie bym wpadla
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała pracownia, a jaki porządek. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm....z porządkiem to różnie bywa :)
      najbardziej mobilizują mnie do sprzątania co piątkowe warsztaty , które się w niej odbywają :)
      zazwyczaj panuje tu :artystyczny nieład " :)

      Usuń
  8. Miejsce magiczne... Nie wychodziłabym stamtąd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi tez czasami trudno wyjść :)
      lubię jej klimat ...zwłaszcza wieczorami - wtedy najlepiej sie pracuje :)

      Usuń
  9. Wspaniałe miejsce. Mogłabym w takim miejscu siedzieć godzinami. Zazdroszczę :)
    Pozdrawiam

    Ps; na jednym ze zdjęć dojrzałam podusie z ludowym wzorem. Powiem krótko - fantastyczny materiał. Bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też lubię te łowickie wzory zarówno na tkaninach jak i w decoupage :)

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i zostawione słowo :)