poniedziałek, 18 stycznia 2016

kulinarny poniedziałek w Manufakturze - bułeczki

Ponieważ lubię eksperymentować z przepisami , dość często piekę ciasta ( na każde warsztaty :)) w poniedziałki będę się z Wami dzielić efektami tych prób :)
Czasami wychodzi , czasami nie ale nie można się zniechęcać :)
Nie rozumiem jak ktoś mówi ,że nie umie piec :)
Przecież to żadna filozofia : bierzesz przepis i robisz wszystko według niego :)
Nie trzeba robić czegoś skomplikowanego , żeby się od początku nie zniechęcić :)

I właśnie takie proste przepisy będę tu podawać . Przepisy wypróbowane.
Będzie sporo przepisów z lawendą :)

A na dzisiaj proste bułeczki kolacyjne ....lub jak ktoś wcześnie wstaje - śniadaniowe :)

do miski wkładasz :
3 szkl maki pszennej
3/4 szkl letniej wody
pół kostki drożdży ( 5 dkg)
1,5 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 jajko
2 łyżki miękkiego masła

wszystko zarabiasz na jednolita masę i odstawiasz w ciepłe miejsce w misce przykrytej ściereczką na ok 1 godzinę
ciasto powinno podwoić objętość
następnie ponownie wyrabiasz i formujesz bułeczki , rozkładasz na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie przykrywasz i odstawiasz przykryte ściereczką - tym razem na ok 15 min.
w tym czasie nagrzewasz piekarnik na 200 stopni
Po kwadransie bułeczki lądują w gorącym piekarniku na 15 min. :)
I gotowe :) można zajadać....ja najbardziej lubię z powidłami ( własnej roboty oczywiście :)

a przy jedzeniu można pograć w Monopol :)

pozdrawiam lawendowo
Kinga

ps. nadal zapraszam na lawendowe candy o TU


9 komentarzy:

  1. Omamuniu, specjalnie mi to robisz! Jestem na odwyku! Już drugi tydzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet żeby schudnąć trzeba jeść :)
      tylko częściej i w małych ilościach :)

      w sumie to sama musiałabym odwyk odbyć ale co mam zrobić jak co tydzień dla warsztatowiczów piekę ?

      Usuń
    2. Nic nie możesz zrobić. Nic. To ponad ludzkie siły.

      Usuń
  2. Mniam. Smakowicie wygląda. i aż się człowiek głodny robi.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, a ja taka głodna śniada nie jadłam jeszcze...

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i zostawione słowo :)