czwartek, 14 stycznia 2016

lawendowa Hania :)

Znacie takie powiedzenie ,że szewc boso chodzi ?
I tak samo było ze mną :)
Niby szyję anioły od lat ale takiego swojego nie miałam :)
Jak już wymyśliłam sobie uszycie mojej Hani to musiała być duuuuża :) jak ja :)
A dlaczego akurat Hania ?
Bo zawsze chciałam córeczkę o tym imieniu :)
i oto ona ....

doskonale się wpasowała na mojej lawendowej kanapie ...

nawet pijąc kawę przy moim ulubionym stoliku po babci mi towarzyszy :)

Z aniołami tak jak z ludźmi :) są duże i małe :)
pokażę Wam rozpiętość aniołów jakie szyję :
XXXL , XXL , XL ,L
różnią się wielkością a co za tym idzie - ceną
Najczęściej szyję w rozmiarze L i XL , ale jak widzicie ,żadne wyzwanie mnie nie zaskoczy :)
Mam ndzieję ,że nie zanudzam Was anielsko :)

pozdrawiam lawendowo
Kinga


15 komentarzy:

  1. śliczna Hania. Ma przepiękną sukienkę, której jej zazdroszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujeę :)
      nie zazdrość :) przyjedź to Ci uszyje :)

      Usuń
  2. śliczna i Wielka cudna po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Renia ! uszyje Ci taka dużą na imieniny :)
      kiedy masz ? :)

      Usuń
    2. bu tak długo muszę czekać ,też mi ojciec wymyślił imię na listopad:(

      Usuń
  3. Widziałam Hanię. Fajna. I chuda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie fajne. Lubię te szmaciane lale.Może kiedyś będę miała wnusię to jej taką sprawię, oby tylko nie wolała monstera jakiegoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coraz więcej dziewczynek zakochuje się w szmaciankach :)
      oby to była tendencja wzrostowa :)

      Usuń
  5. Cudny , piękny , fantastyczny. No ale przecież to anioł , to jaki ma być jeśli właśnie nie taki :)))

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i zostawione słowo :)