z ostatniego wakacyjnego weekendu ..
wakacje minęły nie wiadomo kiedy :)
Trochę zabrakło czasu na wypoczynek i naładowanie baterii.
Ostatni weekend był słoneczny - u nas podwójnie :) bo mieliśmy słonecznikowe żniwa :)
W niedziele wizyta dawno oczekiwanej koleżanki znanej od lat ale spotkanie w realu nie może się równać nawet tysiącom maili :)
Cieszę się ,że mogliśmy się spotkać , porozmawiać ,że mogłam poznać rodzinę .
To jest dowód na to ,że takie znajomości przeradzają się w przyjaźnie :) I choć Irena nie prowadzi już bloga to nadal jesteśmy w kontakcie - od lat :)
Dziś zaczyna się nowy rok szkolny :)
Nowe wyzwania , nowe plany ...nie tylko dla dzieci i młodzieży ale i dla nas - dorosłych :)
życzę Wam wytrwałości , cierpliwości i odrobiny dystansu aby ten rok szkolny minął nam bezstresowo :)
pozdrawiam lawendowo
Kinga