Wczorajszym jarmarkiem w Czempiniu zakończyłam wrześniowy maraton imprezowy :)
I było to zakończenie z prawdziwym przytupem .
Impreza przygotowana perfekcyjnie pod każdym względem. Mnóstwo atrakcji , konkursów, warsztatów , stoisk z rękodziełem .
Sama tez miałam przyjemność poprowadzić warsztaty wiankowe
były tez warsztaty z papierowej wikliny , lepienia z masy solnej, pokazy chemiczne ....w których brał udział mój syn
sama wzięłam udział w warsztatach z filcowania ale dostałam zadanie domowe bo nie miałam czasu skończyć :)
świetna zabawa i kolejna technika, która mi się podoba :)
Było tez mnóstwo stoisk .....z rzemiosłem i pokazami zawodów ginących
ale tez i stoiska z rękodziełem...
Świetna impreza pełna pozytywnej energii , spotkań z przyjaciółkami i z takim rodzinnym klimatem .
Mam tez kilka pamiątek :), tablicę, która zawisła w mojej pracowni :
aniołka od przyjaciółki ....na nową pracownię :)
od sąsiadów ze stoiska
a mąż mi kupił takiego anioła ...
Wyniosłam z tej imprezy wiele nowych znajomości , inspiracji i doświadczeń , które juz niedługo zaowocują w mojej pracy :)
Będzie się działo :)
Mam nadzieję ,że nie zanudziłam Was taka ilością zdjęć :)
pozdrawiam lawendowo
Kinga