Położyłam się z nią w jej gniazdku ,które sobie naszykowała , głaskałam ją i uspokajałam...leżała przytulona do mnie i czułam jak maluchy harcują w brzuszku :)
Przed 19-tą odeszły wody płodowe i zaczęło się parcie...i po godzinie pojawił się pierwszy szczeniaczek :)
Od tej chwili już nie chciała mnie dopuścić....sama dała sobie doskonale radę.
Potem było długo,długo nic....już nawet myślałam ,żeby wezwać weterynarza... i po 2 i pół godzinie przyszły na świat dwa następne - te niestety nie przeżyły......
Później poszło już lepiej...mniej więcej co godzinę pojawiały się następne....piątemu musiałam przeciąć pępowinę ....wtedy Pandzia była już zmęczona i pozwalała mi sobie pomóc.....szóstego wyciągałam z błonki i przecinałam pępowinkę ...a resztą zajęła się już zmęczona mama :)
Cała akcja skończyła się ok pierwszej w nocy :)
Mamy cztery piękne szczeniaczki....jeszcze nie wiem jakiej płci bo ich mama jest zaborcza i nie chcę jej niepotrzebnie denerwować.
Przedstawiam Wam nowych mieszkańców chałupki :
cztery opite mleczkiem bąki :))
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za trzymanie kciuków :)
cuda.Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńojejku jakie cudne :) Takich psich maluszków jeszcze nie widziałam :) Gratulacje dla dzielnej Pandzi i dla Was :)
OdpowiedzUsuńO matko, jakie piękne cudeńka, kuleczki szczęścia po prostu!! Gratuluję dumnej pani i umęczonej mamusi :)))
OdpowiedzUsuńIstne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńSLICZNIUSIE JAK KAZDE MALENSTWA...POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńNo jakie śliczne..i takie duże się wydają:))
OdpowiedzUsuńNormalnie masz Kingo psi żłobek:))
Gratulacje.K.
Pusia bardzo się cieszy ze została czterokrotną babcią. Śliczności maluszki.
OdpowiedzUsuńOmamo! Jakie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńsą śliczne :-)
OdpowiedzUsuńCudne:)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita ... :)))
OdpowiedzUsuńa maluchy są cudne ... :)
pozdrowionka :)
Małe kuleczki :) Super!
OdpowiedzUsuńCudowne "babciu" :))) Możesz byc dumna z siebie i ze swojej suni, macie naprawdę przepiękną gromadkę. Ale będzie wesoło w domu :)))
OdpowiedzUsuń