Wierzycie w przypadki ? zrządzenia losu i znaki ?
Ja całkiem przypadkiem i szczęśliwym zrządzeniem losu poznałam "pokrewną duszę " jakby powiedziała Ania z Zielonego Wzgórza :)
Tak naprawdę to Ona znalazła mnie :) - przypadkiem :) a dzisiaj byłam z wizytą u
Dzikiej kury w pastelowym kurniku
Okazało się ,że mieszkamy całkiem blisko siebie (ok 5 km) więc można by rzec ,że rzut beretem :)A odnalazłyśmy się dzięki blogowemu światu :)
Powiedzcie sami - czy ten świat nie jest mały ?:)
Fajnie jest spotkać się z osobą , którą fascynują te same tematy , która patrzy na świat podobnie jak ja i ma poczucie humoru :)
Hana i jej Mąż są wspaniałymi otwartymi ludźmi , którzy stworzyli swój mały raj na ziemi , swoja oazę z dala od miejskiego gwaru i ciągłego pospiechu .
Siedząc na wiklinowym fotelu z kubkiem kawy w ręku zapomniałam o upływającym czasie :)
zdjęcia nie oddają całego uroku ogrodu i obejścia
a po włościach oprowadzał mnie pies Frodo :)
zachwycał mnie tam każdy szczegół ...
Hana z Mężem stworzyli naprawdę niepowtarzalne miejsce z którego nie chce się odchodzić :)
Dom ma to coś ...ma duszę ...jak każdy przedmiot w nim umieszczony...
patrząc teraz na zdjęcia uświadomiłam sobie ,że mało zdjęć kur zrobiłam w tym pastelowym kurniku :) ale to wina baterii ,która mi siadła - jeszcze to nadrobię :)
Wszystko co dobre szybko się kończy i choć nie mogliśmy się nagadać to czas był wracać do domu .Mam jednak wrażenie ,że wizyt będzie więcej :)
Hana obawiam się ,że teraz się mnie nie pozbędziesz :) poproszę jakąś grzędę w Twoim kurniku - najlepiej lawendową :)
Na sam koniec proszę Was o udostępnianie i pomoc w zbieraniu pieniędzy na operacje serduszka dla małej Lilki - wiadomość na pasku bocznym !
Będę wdzięczna za każdą pomoc !!!
No i wyniki lawendowego candy :)
lawendowe upominki otrzymują :
Biebrzmilska Kraina i
Ninka
Dziewczyny proszę o kontakt i podanie adresu do wysyłki na maila
gina227@wp.pl
wszystkiego lawendowego
Kinga
Omamuniu, nawet nie wiem, kiedy natarzaskałaś tyle tych zdjęć! Bardzo masz litościwe oko, nie widać bałaganu, nic a nic!
OdpowiedzUsuńGrzędę masz w Kurniku, a jakże! Wygodną i z widokiem. I wcale nie chcę się Ciebie pozbywać - wręcz przeciwnie!
zaprzeczam wszelkim insynuacjom jakoby w kurniku był bałagan !!! :)
OdpowiedzUsuńa tak na serio to szkoda ,że bateria padła bo nie zdążyłam obfocić wielu ciekawych rzeczy - całe szczęście ,że mogę je oglądać na żywo :)
moje chłopaki powiedzieli tylko jedno - BAJKA :)
no to tyle :)
Przylataj z Chłopakami i naładowaną baterią!
OdpowiedzUsuńStrasznie upierdliwą masz weryfikację komentarzy.
przylecimy , przylecimy :) Krzysiu już planuje ,że z psami będzie się piłką bawić :)
Usuńzmieniłam ustawienia - może teraz będzie lepiej :)
A kuku, próba mikrofonu!
OdpowiedzUsuńPieski będą zachwycone - zwłaszcza Wałek. Frodo zajmuje się głównie podstawianiem dupska do miziania.
Teraz w komentach jest fantastycznie!
Ale pieknie zdjelas wlosci Hany i Ognio)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnoscia popacze i pokontempluje, bo mysmy przelecieli jak pendolino. No dobra, przerwa na kawe i lody)
Cudnie tam, charakternie i wszystko wlasnymi recamy..
Pozdrawiam z Alzacji.
U nas z racji klimatu, chyba tez sie na lawende przerzuce;)
lawenda to bardzo wdzięczna roślinka , która przy odrobinie pracy odwdzięcza się pięknym kwitnieniem :)
Usuńkiełkują pomysły co by obsadzić lawendą zbocze za winnicą u Hany :)
Serdecznie gratuluję szczęściarom, a poznania Hany zazdroszczę odrobinę... dlaczego ja tak daleko mieszkam ???
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak się cieszę ,że dane nam było się spotkać :)
UsuńMacie szczęście, dziewczyny. Tak bliskie sąsiedztwo...
OdpowiedzUsuńU Hany pięknie, klimatycznie, tak jak myślałam.
A co to tam tak dynda na tym żyrandolu? :)))
Nic nie wygrałam w candy, ale gratuluję dziewczynom, które miały farta!
Pozdrawiam.
hmmm nie wiem co to dynda :)
Usuńbyłam tak zafascynowana wszystkim ,że jeszcze wielu szczegółów pewnie nie uchwyciłam
ale nadrobię :)
Czajnik wie!
UsuńI Iza wie, i ja wiem!
UsuńI wszystko stało się jasne :)
UsuńPiękne obejście ! dużo pracy kosztuje utrzymanie takiego cudnego ogrodu.
OdpowiedzUsuńGratuluję szczęściarom !
tak piękne i stworzone od podstaw przez gospodarzy
Usuńpracy mnóstwo to fakt - ale teraz maja nas do pomocy :)
pozdrawiam lawendowo :)
Ach, wreszcie wiecej calego obejscia i zagrody, bo gumno jako gumno pokazywane jest czasem...wnetrza tchnom charakterem!
OdpowiedzUsuńi te rozne rozosci, co tomozna na nich oko zawiesic!
oczywiscie nie wygralam w candy...zastanawiam sie czy ja w ogole bralam udzial, pewnie nie, bo nie wygrywam, hrehrehre
musze isc popaczec na swoje gumno i pomysle jak ulepszyc i uciekawic ;)))
dzieki za fotoreportaz!
ja mam taki sam odruch kiedy napatrzę się u kogoś to chce mi się zmieniać u siebie :)
Usuńa od Hany trudno wyjechać - taki klimat :)
Kinga, ja też tak mam. Jak mnie najdzie po jakiejś sesji choćby w necie, to łomatkozcórko:)))
Usuńno i gazetki robią swoje :) chora jestem :)
Usuńa znacie takie francuskie gazetki maison cote ouest, est i sud? STRASZNE sa, hehrhrehreherherhr
UsuńNareszcie mogłam gumno Hany pooglądać w większej okazałości. Jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńKinga ma niesamowite oko do zdjęć-ujęć - jestem zadziwiona, bo ja wiem, czym Ona te fotki robi. Coś jak AniaM. i BMA.
OdpowiedzUsuńDo wiadomości Kingi: BMA - Bardzo Mały Aparat
BMA to jest to! Mam małego Nikona Coolpix i uwielbiam go. Mam też większego Canona, ale ... jak to mówią, Canon robi najlepsze aparaty a Nikon najlepsze zdjęcia :)
Usuńno Iza to ja Cie pobiję :) - robię zdjęcia telefonem :)
Usuńsony ericsson :) ha ha :)
Kinga, czuję się pobita!
UsuńTelefonem zrobiłm w życiu może z 10 zdjęć.
Inna rzecz, że miewam prymitywne telefony...
Bardzo dziękuję, nie mogę uwierzyć w swoje szczęście .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlos tak chciał :)
Usuńnie wiemy kiedy szczęście zapuka do drzwi :)
pozdrawiam lawendowo :)
O rany! Pierwszy raz wygrałam coś w candy! Kingo, jestem zachwycona! Zaraz wyślę adres :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z gumna Hany, teraz mam jeszcze lepsze pojęcie, jak to u niej wszystko pięknie wygląda :)
Naprawdę, wciąż nie mogę wyjść ze zdumienia, ja w zasadzie nie wygrywam :))))))))))
zawsze musi być ten pierwszy raz :)
Usuńgratuluje i cieszę się ,że sprawiłam tyle radości :)
Kinga, miałam tę lawendę u ciebie zamówić i nie dam rady, dzisiaj zamykają mnie w szpitalu na przynajmniej 2 tygodnie, czy ona będzie jeszcze potem? a może zrób mi proszę kilka pęczków lawendy,,,, ja je potem odbiore
OdpowiedzUsuńIza
spokojnie się kuruj , niech Cię szybko wypuszczą !
Usuńlawenda będzie czekać :)
pozdrawiam serdecznie :)
Gumno oglądałam w październiuku i uwierzcie też było pięknie:) A kominek jaki zaczepisty i jakie z niego ciepełko!! A jak przytulnie na strychu... Tylko do piwnic nie dotarłam. O widzę, że się tacka załapała na fotce:) Boszsz, ja takie cuś robiłam?
OdpowiedzUsuńGratulacje, dziękuje za zabawę i zapraszam do mnie w odwiedziny http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale pieknie tam...
OdpowiedzUsuńgratuluję i dziękuje za zabawe