poniedziałek, 20 września 2010

Gęsiareczka....

Witajcie :)

Po zawirowaniach zeszłego tygodnia , ponownym pobycie Krzysia w szpitalu (ropień rany pooperacyjnej ) wszystko zaczyna wracać do normalnego trybu.
Mam nadzieję ,że już teraz wszystko będzie dobrze i życie nie zgotuje mi kolejnej takiej "niespodzianki " :)
Dla odmiany przydałyby się teraz miłe niespodzianki :)))

Dziś powstała w chałupce urocza wrzosowa anielska gęsiareczka :)
Ubrana w ciepły kubraczek i buciki.
Mam nadzieję ,że komuś się spodoba i przygarnie ją do swego domku :)











Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających a szczególnie tych , którzy zostawiają ślad po sobie :)
Dziękuję za każdy komentarz :)
gina

8 komentarzy:

  1. Dobrze jest ! I niech już tak zostanie !
    Gąsiareczka prawdziwe cudo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ginuś, na pewno będzie już dobrze...trzeba sobie powiedzieć że po burzy zawsze wychodzi słońce, a w życiu raz na wozie raz pod wozem- może to nie do końca pokrzepiające ale za to Gęsiareczka udała Ci się cudnie! Tak sobie myślę- musiała chyba kosztować Cię sporo pracy, jest naprawdę śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gęsiareczka śliczna - bardzo mi się podoba :)
    Szkoda mi Krzysia, musiał się biedny wycierpieć. Teraz już będzie wszystko dobrze - tego Wam życzę :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna anielska gęsiareczka:)
    I odziana odpowiedznio do pogody:)))

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, ze to ostatni Wasz pobyt w szpitalu. Trzymam kciuki i wierzę w to bardzo.
    Gęsiareczka oj do zakochania!

    OdpowiedzUsuń
  6. a! Zapraszam na "wielkanocne: hahaha candy

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i zostawione słowo :)