Witajcie :)
Po zawirowaniach zeszłego tygodnia , ponownym pobycie Krzysia w szpitalu (ropień rany pooperacyjnej ) wszystko zaczyna wracać do normalnego trybu.
Mam nadzieję ,że już teraz wszystko będzie dobrze i życie nie zgotuje mi kolejnej takiej "niespodzianki " :)
Dla odmiany przydałyby się teraz miłe niespodzianki :)))
Dziś powstała w chałupce urocza wrzosowa anielska gęsiareczka :)
Ubrana w ciepły kubraczek i buciki.
Mam nadzieję ,że komuś się spodoba i przygarnie ją do swego domku :)
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających a szczególnie tych , którzy zostawiają ślad po sobie :)
Dziękuję za każdy komentarz :)
gina
Dobrze jest ! I niech już tak zostanie !
OdpowiedzUsuńGąsiareczka prawdziwe cudo.
Pozdrawiam serdecznie
śliczna :)
OdpowiedzUsuńGinuś, na pewno będzie już dobrze...trzeba sobie powiedzieć że po burzy zawsze wychodzi słońce, a w życiu raz na wozie raz pod wozem- może to nie do końca pokrzepiające ale za to Gęsiareczka udała Ci się cudnie! Tak sobie myślę- musiała chyba kosztować Cię sporo pracy, jest naprawdę śliczna!
OdpowiedzUsuńGęsiareczka śliczna - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Krzysia, musiał się biedny wycierpieć. Teraz już będzie wszystko dobrze - tego Wam życzę :)
Pozdrawiam cieplutko
Ależ ma warkocze:D
OdpowiedzUsuńŚliczna anielska gęsiareczka:)
OdpowiedzUsuńI odziana odpowiedznio do pogody:)))
Pozdrawiam cieplutko
Mam nadzieję, ze to ostatni Wasz pobyt w szpitalu. Trzymam kciuki i wierzę w to bardzo.
OdpowiedzUsuńGęsiareczka oj do zakochania!
a! Zapraszam na "wielkanocne: hahaha candy
OdpowiedzUsuń