Dziś pogoda nieszczególna - siąpi sobie deszczyk :(
A małolat chciał dzisiaj koniecznie do lasu - wiosny poszukać :)- sama chętnie bym się wybrała w celu przywleczenia wiąchy gałęzi do wazonu..... czekamy aż przestanie padać :)...
...a w tym czasie powstają następne twory :) z przeznaczeniem na pchli targ - bo w chałupce złotóweczki potrzebne na wczoraj :)
może ktoś przygarnie :)
gęś szara :)
praska do suszenia kwiatków i liści :
pozdrowienia z chałupki dla wszystkich odwiedzających :)
gąska jest śliczna a pomysł na praskę kapitalny,napewno będą chętni:)
OdpowiedzUsuńWitam nową bloggerkę i już dodaję Twój blog do moich. Skoro od niedawna tu jesteś to zapisz się do Polskich Wnętrz - baner na mojej stronie. Tam jesteśmy wszystkie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na prasę:)
OdpowiedzUsuńSama suszę kwiaty w książkach...:)
o kaczuska i jaka fajna...może z moją się zaprzyjazni?
OdpowiedzUsuńchyba masz racje
OdpowiedzUsuńFajna kaczuszka :)
OdpowiedzUsuń