Zaczął się sezon lawendowy.Co prawda w tym roku dość niefortunnie bo ciągle pogoda psuje nam plany ale niestety na to nie mamy wpływu.
Chciałabym się podzielić z Wami kawałkiem mojego lawendowego świata i dlatego mam dla Was LAWENDOWE CANDY
zasady są proste:
1.Candy jest dla każdego .
2.Dodaj Lawendową manufakturę do obserwowanych blogów i zaglądając do niej zostaw znak swojej wizyty :)
3.W komentarzu pod tym postem napisz za co lubisz lawendę.
4.Jeśli prowadzisz bloga na pasku bocznym swojego bloga umieść podlinkowane zdjęcie o LAWENDOWYM CANDY jeśli nie masz bloga udostępnij na fb i w komentarzu zostaw swój adres mailowy .
5. Zapisy trwają do dnia moich imienin czyli do 24 lipca , wyniki losowania zostaną ogłoszone dzień później.
6.Prezentem dla Was jest lawendowy wianek w kształcie serca :)
UDANEJ ZABAWY :)
POZDRAWIAM LAWENDOWO
kINGA
Cudowny wieniec, lawendę uwielbiam za kolor i za zapach, i za te wspaniałe kuliste krzaczki w jakich rośnie, które przepięknie wyglądają :D lecę umieścić linka na blogu
OdpowiedzUsuńJa kocham, a nie lubię lawendę. Jej zapach jest cudny, zawsze mi się kojarzy z łąką pełna lawendy. Zawsze moja babcia z działki ją przywoziła i suszyła nad kuchnią, gdy teraz czuje zapach lawendy, przypomina mi się babcia i te cudne chwilę, które z babcią przeżyłam.
OdpowiedzUsuńLubię, lubię w ogrodzie, w garderobie, wnętrzu, a wianek uroczy, więc staję w kolejkę, pozdrawiam i miło mi,że kółeczka przypadły do serca, oczywiście zrobię kolejne, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńwow jakie piękności staję po nie w kolejce:)i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńDo zabawy się zapisuję i na ten cudny wianek "poluje" ;) a lawendę kocham za jej zapach i za to, że jest taka dekoracyjna
OdpowiedzUsuńbanerek wisi http://mebelkidanielki.blogspot.com/
Pozdrowionka ślę
Wianek jest przepiękny. A lawendę kocham od zawsze: za intrygujący zapach, za uspakajający kolor, za niesamowite możliwości dekoracyjne, kosmetyczne, zdrowotne. Kojarzy mi się z domem rodzinnym, gdzie na skalniaku zawsze rosły i rośną do tej pory krzaczki lawendy.
OdpowiedzUsuńKocham lawendę za to, że jest taka skromna a jednocześnie taka piękna.
OdpowiedzUsuńOd lat marzę o Prowansji, o tym by pójść hen, w lawendowe pola i dojść do samotnej kapliczki, przed którą lawendowe szepty unoszą się w lazurowe niebo...
Tymczasem zadowolę się wianuszkiem jeśli szczęście dopisze.
Serdecznie pozdrawiam.
Uwielbiam lawendę za :
OdpowiedzUsuń- jej kojący zapach i piękną barwę,
- za to że jest taka zwykła-niezwykła,
- że mogą powstać z niej takie cudowności, o jakich nawet nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam w Twojej manufakturze,
- jej kuliste krzaczki pozwalają poczuć zapach Prowansji "na wyciągnięcie ręki"
Baner zabieram i chętnie ustawiam się w kolejce po ten cudny wianek :) Pozdrawiam. Basia :)
Uwielbiam lawendę za kolor, za niebiański zapach, za jej skromność. posadziłam w tym roku swoje pierwsze 3 krzaczki, 2 mi niestety wyschły ://. Dziękuję za zaproszenie do siebie :* ustawiam się w kolejce i banerek zabieram do siebie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę za jej kolor i bardzo delikatne drobne kwiatuszki :) za jej zapach :)
OdpowiedzUsuńZ wycieczki do cioci przywiozłam sobie teraz mały krzaczek, który zamieszkał na moim balkonie. Mam nadzieję, że się u mnie zadomowi i będzie rósł...
Z przyjemnością ustawię się w kolejce po taki piękny wianuszek :)
i ja z przyjemnością dołączę do lawendowej zabawy bo uwielbiam ten kolor lawendy i zapach a ten wianek jest prześliczny !!!
OdpowiedzUsuńSuper serducho,lawendę lubie za kolor i piękny zapach...
OdpowiedzUsuńPróbowałam policzyć, ile mam krzaczków lawendy w ogrodzie, przy 20 poddałam się, posadziłam je wszędzie - uwielbiam wszakże! Za jej różnorodność odmian, zapach, kolor - nawet sypialnię mam lawendową!
OdpowiedzUsuńJa kocham lawendę za wszystko, kolor lawendowy towarzyszy mi całe życie, nie potrafię się bez lawendy obejść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
o matko! pola lawendy na Twoich zdjęciach:)!! cudowności! ja kolejny raz próbuję mieć lawendę u siebie na balkonie bo jak dotąd albo uschła albo ją coś zjadło... w tym roku utrzymała się najdłużej:) więc jest mały sukces:)) wianek obłędnej urody więc zapisuję się na losowanie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLawenda to dla mnie ukojenie, wyciszenie i zadumanie... tak na mnie działa jej zapach i kolor, który bardzo lubię. Olejek lawendowy mam zawsze w domu, szafę i pościel pachnące lawendą, kilka pięknie kwitnących roślin w doniczkach... dopiero uczę się je uprawiać. To piękne lawendowe - marzenie...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przyłączę się do zabawy i z ochotą dołączę do obserwujących, bo tak lawendowego zakątka jeszcze nie widziałam. Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam:)
Cóż ja tu mogę napisać...lawenda ,to po prostu lawenda :)
OdpowiedzUsuńJest,była i będzie...i to jest najważniejsze :)
Uściski słoneczne :)
Rozpuszczam wici o Twoim lawendowym candy jednak sama udziału nie będę brała , bo to już by była pazerność :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę za zapach i piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę za zapach i piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńKingo z okazji zbliżających się imienin, życzę Ci aby pogoda zawsze dopisywała, a lawendokosy były obfite:-)
OdpowiedzUsuńLawendę lubię za ciekawy pokrój, za to że lubi słońce i wytrzymuje piaszczyste suche grunty. Lubię ją też za wszystkie zdrowotne możliwości i smak w herbatce;-)
próbuję szczęścia:-)
Ach mieć taki wianek lawendowy...
OdpowiedzUsuńNo nie mogę się nie powtórzyć bo uwielbiam jej zapach. A poza tym gdy patrzę na lawendę lub wącham woreczek wypełniony jej kwiatami,ogarnia mnie jakaś taka błogość i uspokojenie :)
Porywam banerek do siebie :)
Jak ja się cieszę, że Ciebie znalazłam :-)
OdpowiedzUsuńCudnie jest tu u Ciebie i na pewno zagoszczę na dłużej.
Limit szczęścia wyczerpałam, ale i ja spróbuję wygrać to cudne serce.
Dlaczego lubię lawendę? Bo jest idealna - pięknie pachnie, cudnie wygląda i można ją wykorzystać na wiele sposobów.
Sama próbuję swoich sił i posadziłam lawendowe krzaczki... niestety przezimował mi tylko jeden. Mam nadzieję, że będzie lepiej :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Aż się dziwię, że dopiero dziś trafiłam na Twojego bloga. Bardzo lubię lawendę więc będę tu zaglądać:) A w kolejce po tak cudny wianek też się ustawiam:) Za co ja lubię lawendę? Za zapach przede wszystkim, za te cudne odcienie fioletu i za nastrój jaki wprowadza na moim balkonie:):) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Aż mi się marzy, żeby też taki mieć w swoim posiadaniu :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Paper Concept. Życzę powodzenia :) pozdrawiam serdecznie Aga
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce po ten cudny wianek :)
OdpowiedzUsuńLawendę lubię za kwiaty, za ich kolor, kształt i oczywiście cuuuuudowny zapach :)
Ustawiam się w kolejce po ten cudny lawendowy wianek. A lawendę uwielbiam za zapach. Za ten piękny fioletowy kolor. Ostatnio odwiedziłam pola lawendy i ciężko było stamtąd wyjechać. Można z niej zrobić mnóstwo dekoracji. No po prostu kocham lawendę. Banerek wisi na blogu klimaty.piszki.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kocham lawendę za jej prostotę a jednocześnie urzekające piękno, oraz zapach. Marzę, by kiedyś znaleźć się na ogromnym jej polu, by wokół nie widzieć nic poza lawendą. U mnie zamieszkało jej około 20 sztuk, ale są jeszcze niewielkie. Dla lawendy już zdarzało mi się zrobić wielki krok:) a raczej hehe kilka godzin jazdy i warto, z czasem powtórzę. Lecę wstawić linka na FB i jak zdołam - na moją stronkę także
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za zaproszenie...Lawenda jest cudowna...Widać , że ją kochasz...Zapach cudnego wianuszka dotarł aż do mnie...Z ogromną przyjemnością ustawiam się w ogonku po dary natury...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńPojechałam do Prowansji aby wąchać i podziwiać pola lawendowe,ale to było dawno temu, teraz w Polsce można podziwiać takie piękne pachnące łany.Lawendowe Woreczki z lawendą są w moich szafach wszędzie.Bardzo lubię zapach oraz śliczne drobne kwiatki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Lawenda gości i mnie w postaci woreczków w szafach i przy łóżku -przed snem delektuję się jej zapachem.Lubię ją za kolor,zapach,drobniutkie kwiatki. Nie posiadam konta na fb i nie prowadzę bloga,więc zostawiam adres mailowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmarzenacegielka@gmail.com
Lawenda to dla mnie przede wszystkim niepowtarzalny kolor i zapach, którego nie można pomylić z żadnym innym. Lawenda to także inspiracja do tworzenia wspaniałych rzeczy z jej motywem. A dla mojej córki to zapach snu i w przyszłości mam nadzieję cudownych wspomnień, kiedy wieczorem przychodzi i prosi mnie, żebym jej potarła rękę gałązką lawendy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńLawendę kocham za zapach , kolor i wielozadaniowość ,że to tak nazwe ;)
Usuńkoi duszę i ciało , wspomaga , piekny dodatek do ciasta , lubie sie nia otaczać i czuć :)) ,no i te olejki pachnące lawenda obłęd ;) kąpiele , mydełka :) świece ...
zapisję sie oczywiscie
a lawendowej nalewki jeszcze nigdy nie próbowałam , podasz przepis ?
Nie będę oryginalna i tez napiszę, że kocham lawende za jej zapach,kolor i kulisty kształt :) moja kolekcja się powiększa z czego niezmiernie się cieszę!! Z wielką nadzieją ustawiam się w ogonku:) Banerek na moim blogu: www.gosia-tocolubie.blogspot.com
OdpowiedzUsuń