Najlepsza terapia dla smutnej duszy :)....szycie tych króliczków naprawdę wciąga...a czytając Wasze komentarze i widząc zachwyt na twarzy mojego synka i jego koleżanki chce się szyć więcej i więcej :)
Tak powstała Malinka....wystroiła się w falbanki i marzy o dziewczynce która by ją przygarnęła :)
Dziękuję wszystkim bardzo za komentarze i słowa wsparcia:) świadomość ,że jesteście i chcecie się dzielić ze mną swoimi spostrzeżeniami dodaje mi skrzydeł i szalenie motywuje :)
Pozdrawiam gorąco z deszczowego Chałupkowa :)
O mamoooo! Ta jest niesamowita! Dopracowana od czubeczka czapeczki po końcówkę łapki. Moje pokłony Gino - cudeńko!!!!!
OdpowiedzUsuńMalinka jest śliczna! Jak pięknie ubrana:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna strojnisia -królisia. W czerwieni jej do twarzy:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest! Suknię ma bosko skrojoną, w dodatku czerwoną ;>;> No cudności po prostu! :):):)
OdpowiedzUsuńno rozłożyłaś mnie na łopatki DUŻE ŁAŁ!!
OdpowiedzUsuńkróliczkowa panienka niesamowita , a ta sukieneczka no cud miód!
masz talent mega mega wilki
GRATULACJE
... i będzie moja:):):)
OdpowiedzUsuńKrólisia jest już u mnie, jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńteraz poszukuję w swoim domu odpowiedniego dla Niej miejsca:):):)
pozdrawiam serdecznie:):):)
dziewczyny dziękuję za tak miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńJolu -Twój zachwyt to dla mnie największy komplement :)
pozdrawiam serdecznie :)