-Wie Pani co ? czuję się jak u babci na wakacjach :)
I tak właśnie u mnie jest : babciowo :)
Lubię koronki , szydełkowe serwetki , stare przedmioty i kredensy .Lubię taki klimat : ciepły i przytulny .I kocham lawendę ...ale to chyba oczywiste :)
I chyba inni tez dobrze się czują w mojej chałupce bo wielu z nich wraca na warsztaty i przyprowadza z sobą koleżanki , mamy , babcie .....robi się swojsko i między pokoleniowo.
Jakiś czas temu zamarzyły mi się kolorowe firanki szydełkowe ale nie byle jakie :) tylko z kwiatków :)
Sama nie mam czasu na szydełkowanie , nad czym ubolewam , ale napisałam do blogowej koleżanki Krysi , która na zamówienie wyszydełkowała dla mnie moje marzenie :)
do kompletu są poduchy na siedziska krzeseł :)
Wiele mam jeszcze takich dzierganych marzeń ale nie można mieć wszystkiego na raz :)Trzeba dawkować sobie te przyjemności :)
Muszę się też trochę pochwalić prezentem , który dostałam od blogowej przyjaciółki Reni .
Renia wiedząc jak bardzo lubię kolor fioletowy wymodziła dla mnie cudną niciarkę , koszyk na przydasie
a w pudle pełno różności ...
cieszyłam się jak dziecko z tego prezentu :)
U mnie trochę kiepskie zdjęcia ale zajrzyjcie do Reni TU to zobaczycie w całej krasie i okazałości to cudo :)
Teraz znikam bo od jutra mam trzydniowy maraton warsztatowy - będziemy szyć całe stadko króliczków a w sobotę i niedziele dodatkowo wyprawimy warsztatowo urodzinki pewnych dwóch młodych kobietek :)
Będzie się działo w Manufakturze :) Mnóstwo pozytywnej energii :)
pozdrawiam lawendowo
Kinga
ps. gdyby ktoś chciał dołączyć w jakiś sposób do podusiowej akcji o której pisałam w poprzednim poście to będzie mi bardzo miło :)
jak u Babci zawsze było dobrze pod jej skrzydłąmi...
OdpowiedzUsuńno przybywam do Manufaktury król będzie mój...
fajna ta niciarka:)
niciarka najlepsza- bo moja :)
Usuńtak - masz racje u babci zawsze było bezpiecznie :)
Cudna firanka! i przepiękny prezent Ci Renia sprawiła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziekuję :)
Usuńdziewczyny piękne rzeczy robią a Renia jest wszechstronna :)
Ale klimaty!!!!!
OdpowiedzUsuńbabciowe :)
UsuńLubię takie klimaty, szkoda, że mieszkasz tak daleko!!!
OdpowiedzUsuńFiranka rewelacyjna, jeszcze takiej nie widziałam! I Renia też Cię pięknie obdarowała.Udanych imprezek życzę, to piękne, sprawiać innym radość.
dziękuje Basiu :)
Usuńwarsztaty napewno będą udane bo wspaniali ludzie na nie przyjeżdżają :)
ojejku jakie to wszystko piękne jest. Jakbym mogła zamieszkałam bym w tym pokoju i nie wychodziła z niego.
OdpowiedzUsuńto jest część kuchni :)
Usuńale fakt : fajnie się tu mieszka :)
cudeńka , a firanka przesliczna
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, magiczne rzeczy. Tworzą niepowtarzalny babciny klimat. Firanka cudownie się prezentuje. Można patrzeć i się relaksować wspominając dawne czasy:))
OdpowiedzUsuńKingo,
OdpowiedzUsuńdzięki:) faktycznie ten biały dół zmienił zupełnie firankę, ale widzę, że i u góry doszyłaś:)
Uf, jakoś poduchy się wpasowały:)
Fajna ta niciarka od Reni.
Dużo energii twórczej Ci życzę,
K.
Pamiętam, że u mojej Babci była podobna narzuta na łóżko. Piękna.
OdpowiedzUsuńAleż sielsko - anielski klimat w Twoim domku panuje :) Cudownie i tak ciepło i kojąco wszystko się prezentuje. A prezenty wspaniałe.
OdpowiedzUsuńWiesz.... ja też lubię, jak w domu jest tak, jak u babci :) Babcie są fajne.
OdpowiedzUsuńWspaniałe, niezwykle przytulne klimaty u Ciebie. Przebywanie w takim otoczeniu relaksuje i sprawia ogromną przyjemność :)
OdpowiedzUsuńNowinki wspaniałe, i firanka z podusiami i niciarka z zawartością :)
Czekam z niecierpliwością na rezultat warsztatów :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)