a to będzie dopiero rozgrzewka ponieważ 12 marca szyjemy 133 poduszki dla Domów Pomocy Społecznej w Rogowie i Lesznie.
Niezłe wyzwanie przed nami zwłaszcza ,że zostało niewiele czasu .
Na fb trwają licytacje a dochód z nich zostanie przeznaczony na zakup potrzebnych materiałów .
Trzymajcie kciuki ,żeby nam się udało :)
w pracowni trwają przygotowania ...
powstały też anioły , które poleciały już do nowego domku
na smutek najlepsza praca ....a tej mi ostatnio nie brakuje :)
Robię już plany na wiosnę , zmiany w lawendowym ogrodzie , przesadzenia , nowe nasadzenia .... dzisiaj dokonałam zakupu nowego "obiektu" w naszym ogrodzie :)
Oj będzie się działo w tym sezonie :)
Nie mogę się doczekać słonka , ciepła i zapachu świeżej lawendy ...
pozdrawiam lawendowo
Kinga
Zeżre mnie ciekawość co to za nowy obiekt w ogrodzie. Na ogrodowe obiekty jestem pazerna.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa nowinek ogrodowych. A poduszka i anielice wyszły wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Marille z http://marilles-crochet.blogspot.com/
fajna inicjatywa powodzenia
OdpowiedzUsuńSuperowy ten zając. Angorka chyba... ;)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się stada zajączków, które będą kicać po pracowni :) Ciekawa też jestem co to za nowy obiekt, może jakaś szklarenka do rozmnażania lawendy?
OdpowiedzUsuńobiekt będzie warsztatowo-rekraacyjny :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUrocze są te zające :) Zawsze podobał mi się taki kształt zwierzaków, choć denerwowałoby mnie to, że nie stoją samodzielnie.
OdpowiedzUsuńKingo, ja też tęsknie za latem i zapachem lawendy, no i jeszcze mojej ukochanej maciejki :) Zajączki super, oczywiście trzymam kciuki! Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńmaciejkę tez lubię zwłaszcza wieczorami jak siedzę zmęczona po całym dniu z kubkiem herbaty i słucham kumkania żab z pobliskiego stawu :)
Usuń