wtorek, 16 sierpnia 2016

tonę w kwiatach ....


I bynajmniej nie w lawendzie :)
Nowa pasja wciąga i zajmuje mi mnóstwo czasu.
Świece sielskie :)
Aby były sielskie-wiejskie to muszę zaopatrzyć się w susz kwiatowy na dłuższy czas ..... nie wiem czy wystarczy mi na całą zimę ?
Póki co biegam z obłędem w oczach po pobliskich łąkach i polach i zbieram co się da :)
Dzisiaj trzy godziny chowałam do książek te małe kwiatuszki ....
Cenny jest każdy kwiatek :)
Pięknie będą potem wyglądać zatopione w świecach ....idealne światło na długie jesienno-zimowe wieczory ...

W ubiegły piątek odbyły się pierwsze warsztaty z produkcji moich świec ...
jak zwykle był to super czas w towarzystwie super kobiet , czas pełen babskich pogaduszek i twórczego działania :)
Unosił się zapach lawendy, suszonych ziół i ......tarty malinowej z budyniem :) której nie mogłam jeść :)

A jakie plany na następny weekend ?
w piątek warsztaty aniołowe ,
w sobotę warsztaty wiankowe z dziećmi a w niedziele jarmark :)
Napięty plan.....dosyć :)

Sobotnie warsztaty są wyjazdowe i na trzy grupy po 20 dzieci więc do nich muszę się szczególnie dokładnie przygotować .
Próbny wianek dzisiaj został obfocony....miałam nawet pomocników-modeli :
Węgielek i Kicia to urodzeni modele ....jak zobaczą aparat to już kwestia sekund i już są w kadrze :)
A pozostając w kocim temacie to : zamieszkał z nami jeszcze Feluś :)

Tak...to na tyle dzisiaj :)
rzadziej teraz pisze bo szykuje się na dwie duże imprezy we wrześniu a jeszcze za tydzień mąż zaczyna urlop i ....remont :)
Zalana przez ulewę sypialnia przemieni się w pracownię , dotychczasowa pracownia w kuchnie , kuchnia w salon.....
więc czeka mnie małe zamieszanie i duże zmiany :) , które......lubię i już nie mogę się doczekać :)
Mam tylko nadzieje ,że zgramy to wszystko logistycznie i wszystko odbędzie się szybko i bezboleśnie :)


pozdrawiam lawendowo
Kinga

27 komentarzy:

  1. Omatulu, w głowie się kręci od Twojej aktywności.
    Jak suszą się kosmosy? Bo musiałabym je szybciutko zebrać, już przekwitają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero jak człowiek sobie zapisze ile ma zaplanowane to uzmysławia sobie ile tego jest :)

      kosmosy suszą się świetnie :)

      Usuń
  2. Tyle kwiecia zebrałaś, że aż u mnie pachnie :)
    Świece są prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak , pachniało słodko :)

      dziękuję :)
      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Jak ja lubię te ostróżeczki polne:) I Twoje piękne świece, i inne wytwory. Okazuje się, że już dawno do Ciebie nie zaglądałam, a tu tyle fajnych rzeczy:
    PS. Czy zdjęcie wianka robiłaś zanim kotełek na nim usiadł, czy potem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uwielbiam te kwiatuszki :)
      pięknie będą wyglądać w świecy ....

      zdjęcie wianka było przed :)

      Usuń
  4. Jak pięknie, kwiatowo, kolorowo u Ciebie! U mnie też suszy się zatrwian. A te fioletowe kwiatuszki z pierwszych zdjęć (ostróżeczka) suszą się pięknie. Mam jeszcze z tamtego roku i cudnie trzymają kolory. Czy dodajesz do swoich świec zapachy? Czy tylko natura:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ostróżki pięknie trzymają kolor, już nie mogę się doczekać kiedy zatopię je w świecach :)

      generalnie nie dodaje zapachów , chyba ,że klient sobie tak życzy
      ja osobiście wolę 100% natury :)

      Usuń
  5. Ależ kwieciście i pracowicie u Ciebie :) Żywe kolory zatrwianu + lawenda + kuleczki wrotyczu tworzą przepiękną kompozycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i będą długo pachnieć przywołując wspomnienia z lata :)

      Usuń
  6. Oj jakie wspaniałe zdjęcia z kiciusiami:)
    Podziwiam za mrówczą pracę przy tych kwiatkach nieźle się trzeba napracować.
    Szkoda, że mam tak daleko do Ciebie bo z chęcią bym wzięła udział w warsztatach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto zrobić ta pracę bo w świecach wyglądają przepięknie :)

      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Kwiatowe niespodzianki są piękne...Fajna aranżacja z kocurkami....Pozdrawiam ciepło pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kicie same tak pchają się do zdjęć :)
      od małego tak miały :)

      Usuń
  8. Tonąć w kwiatach to najprzyjemniejsza rzecz jaka moze być-UWIELBIAM KWIATY!
    Jesteś prawdziwą artystką w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu!
    serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też to uwielbiam :)
      kwiaty i zioła .....suszone nie pozwalają zapomnieć o letnich miesiącach :) pachną cały rok :)

      Usuń
  9. pięknie i kolorowo a przy tym pachnąco

    OdpowiedzUsuń
  10. JAK PIĘKNIE , PODOBA MI SIĘ ZESTAW ŻÓŁTO/NIEBIESKI Z DODATKIEM ZIELENI , MOŻE BYĆ TEŻ DODATEK CZARNEGO WŁOCHATEGO ;)).
    NA PONIEDZIAŁKOWE ŚWIĘTO NAZBIERAŁYŚMY RUMIANKU , BARSZCZU ZWYCZAJNEGO ,KONICZYNY RÓŻOWEJ, KACZEŃCY I TROCHĘ TRAW ORAZ JARZĘBINY .
    W TYM ROKU JARZĘBINA JEST DORODNA W PIĘKNYM CZERWONYM KOLORZE , TROCHĘ SIĘ OBAWIAM ,ŻE TO ZWIASTUJE MROŹNĄ ZIMĘ ,
    ALE TEŻ ZASTANAWIAM SIĘ CZY JARZĘBINĘ MOŻNA ZATOPIĆ W WOSKU TZN. W ŚWIECY ?
    TRZYMAM KCIUKI ZA REMONT , ZA REALIZACJĘ PLANÓW , ŻYCZĘ POWODZENIA I SPRZYJAJĄCYCH OKOLICZNOŚCI TZN. POGODY , ZDROWIA I INN. -POZDRAWIAM IRENA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie mogę juz nigdzie znaleźć kaczeńcy :(

      tez nazbierałam jarzębiny i mam zamiar przeprowadzić eksperyment z zatapianiem :)

      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. Śliczne kicie:)) Wyobraziła sobie, że potrzebna Ci wielka, przeogromna ksiega, żeby suszyć kwiatki:) Albo jakaś encyklopedia 36 tomów:) Powodzenia w remontach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie mam taka encyklopedię :)
      i co jakiś czas muszę wyciągać ususzone kwiatki ,żeby włożyć następne :)
      mrówcza praca ale warto :)

      Usuń
  12. Twoje kwiatowe pasje są niesamowite! kolorowy wianek jest przecudny

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz dar, u mnie kwiaty nie rosną. Nie mam ręki i cierpliwości do nich

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmosy sie dobrze susza, o to dobra wiadomosc:))) Mam ich troche:)Sliczne wianeczki:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i zostawione słowo :)