Pogoda wreszcie zaczęła nas rozpieszczać i prace w ogrodzie ruszyły na całego :)
Moja kochana rekordzistka dzisiaj puściła pierwsze pąki ....
cieszy tym bardziej ,że to sama ją wyhodowałam :)
Ogólnie w ogrodzie pielenie, pielenie i jeszcze raz pielenie :)
Przy takim areale jest co robić i uwierzcie ,że czuje się wszystkie mięśnie ciała .....nawet te o których nie miałam pojęcia ,że istnieją :)
Zamieszkały tez u nas nowe odmiany lawendki :)
Mam już ich w sumie 15-nascie odmian :)i ciesze sie z nich jak dziecko z klocków :)
Na tych zdjęciach widać różnicę między nowymi maluchami a trzyletnią lawendą.
Wokół ogrodu powstaje tez płot ....
W sumie to już miał stać w całości ale przez nierzetelność jednego pana jesteśmy opóźnieni z pracami .Mam nadzieje ,że do końca maja zostanie skończony .
Ogólnie nabieram tempa :) sezon zbliża się wielkimi krokami a do zrobienia jeszcze mnóstwo pracy :)
Ale jest pięknie ....
pozdrawiam lawendowo
Kinga
Piękna ta Twoja lawenda już teraz,a jak zakwitnie to dopiero bedzie zachwyt. Nie wiedzialam,że jest tak dużo odmian
OdpowiedzUsuńodmian jest o wiele więcej :)
Usuń15-nascie to dopiero początek kolekcji :)
Nie mogę się doczekać zdjęć z pełni kwitnienia Twojej plantacji i szkoda tylko, że zapachu nie da się wrzucić na bloga ;)
OdpowiedzUsuńszkoda :)
Usuńale można mnie odwiedzić :)
Oj już czuje ten zapach!
OdpowiedzUsuńbędzie niesamowicie :)
UsuńWItam :) Lawenda kojarzy mi się z pewną osobą (kwestie zawodowe, miło), oraz z niesamowitym kolorem :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńlawenda przynosi szczęście i zawsze się dobrze kojarzy :)
Usuńbiała , różowa i we wszystkich odcieniach fioletu :)
Piętnaście odmian?! znam 3....
OdpowiedzUsuńPokażesz kiedyś kwiaty? ciekawa jestem czy różnice są duże.
Pracy na pewno masz dużo ale jak się robi to co lubi to jest dobrze.
pozdrawiam
oczywiście ,że pokarzę :)
Usuńróżnice są i w kolorze i w długości : to mogę pokazać tutaj bo różnicy w zapachu niestety nie jestem w stanie :)trzeba zawitać do mnie osobiście :)
pozdrawiam lawendowo :)