Czasami wstając rano nie wiem co pierwsze .Jestem rozerwana i nie wiem czy najpierw iść do ogrodu czy działać w pracowni.
Powoli układam sobie dzień po dniu i trzymam się planu . Tylko spokój mnie uratuje i dobra organizacja .
Na polu w tym roku sporo zmian .
Chcę nadać mu raczej charakter ogrodu . Wiem ,że nie zrobię wszystkiego w tym roku ale od czegoś trzeba zacząć :)
Planów jest mnóstwo , ale ...
Póki co lawenda blue scent pięknie ruszyła ...
grosso jeszcze śpi ....ale wystarczy słońca i tez się zbudzi
i piękny Grappenhall
Teraz potrzeba tylko słońca :)
a mnie czeka jeszcze mnóstwo pielenia , przesadzania , nasadzenia nowych odmian , malowanie , urządzanie :) a oprócz tego warsztaty , zamówienia i jarmarki :)
A żeby mi było mało to wciąga mnie następna technika :)
Dlaczego ta doba nie może być dłuższa ? :)
Tyle jest fajnych rzeczy do zrobienia , tyle do zobaczenia i przeżycia ....
pozdrawiam lawendowo wszystkich zaglądających :)
Kinga
wspaniale lawenda budzi sie ze snu a karteczki cudne..:)
OdpowiedzUsuńszczególnie podobają mi sie te dwie pierwsze karteczki, piękne ! a lawenda jak się patrzy to az pachnie ;)
OdpowiedzUsuńDzień zaczynaj od kawki i porządnego śniadanka:)
OdpowiedzUsuńNie tylko lawenda czeka na słońce ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka